Zwłaszcza w wysokim sezonie bywa tu tłoczno. Szlak rozpoczyna się w miejscowości Palenica Białczańska, przy kasie biletowej do Tatrzańskiego Parku Narodowego. Główne atrakcje na trasie, to poza Doliną Pięciu Stawów Polskich, a także Wodogrzmoty Mickiewicza, Dolina Roztoki oraz Wodospad Siklawa. Całoroczne Schronisko PTTK w Dolinie Liczy sobie aż 2159 m n. p. m., a z jego szczytu rozciągają się niesamowite widoki na Dolinę Pięciu Stawów oraz otoczenie Doliny Gąsienicowej. Niestety nie każdy może od razu zdobyć Zawrat. O ile takie szczyty jak Kasprowy Wierch są dostępne dla każdego, o tyle tutaj nie znajdziemy żadnej kolejki ani ułatwień. Niebieski szlak Dla jednych mogą być tylko fragmentem wycieczki, który prowadzi w wyższe partie gór, dla innych są głównym celem. Zobacz, które doliny sprawią, że pokochasz Tatry. Najpiękniejsze tatrzańskie doliny Do najpiękniejszych tatrzańskich dolin bez wątpienia należy Dolina Chochołowska. Jest to największa i najdłuższa dolina po Co do Kasprowego czy Doliny Pięciu Stawów to nie są trudne szlaki. Może stosunkowo długie. A czy Twoje dzieci dadzą tam rade to już musisz sama wiedzieć. Ja bym się zastanowił nad wchodzeniem na Kasprowy i wybrał coś innego. Szlak przez Myślenickie Turnie nie jest najatrakcyjniejszy w Tatrach Kompleksowe usługi Taxi & BusPrzewóz osób od A do Z. Dojazd do szlaków górskich komfortowym busem w atrakcyjnych cenach. Palenica Białczańska skąd prowadzi szlak nad Morskie Oko. Dolina Kościeliska, dolina Chochołowska, dolina Lejowa. Kuźnice - pod kolejkę na Kasprowy WierchKuźnice - pod kolejkę na Kasprowy Wierch. Do Doliny Pięciu Stawów wiedzie kilka szlaków, różniących się między sobą długością trasy i punktem jej rozpoczęcia. Możemy wycieczkę rozpocząć od Palenicy Białczańskiej. Pierwszy odcinek trasy pokonujemy asfaltową drogą, a zajmie nam on około 50 minut. Orlą Percią na Kozi Wierch, ok. 200 m za szczytem zejście z czerwonej trasy w czarną ścieżkę do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Do schroniska ok. 1,2 km niebieskim szlakiem, po drodze Wielka Siklawa. Znad Morskiego Oka na Rysy i z powrotem. Czerwony szlak, ok. 10 km i 9–12 h w obie strony. Spod schroniska wzdłuż wschodnich brzegów Wycieczka - przez Świstówkę Roztocką do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Trasa z Morskiego Oka przez Świstówkę Roztocką to szlak dla każdego, niewymagający technicznie. Biegnie przez okolice Świstowej Czuby i Kępy. Podczas wycieczki towarzyszą piękne widoki. Wycieczka rozpoczyna się na Palenicy Białczańskiej, skąd prowadzi Film ze szlaku w Tatrach Wysokich: Przełęcz Liliowe - Skrajna Turnia - Świnicka Przełęcz - Świnica - Przełęcz Zawrat ("Mała Orla Perć") - Dolina Pięciu Stawó Dolina 5 Stawów Polskich jest świetnym celem zimowej wędrówki, w tym uczących się poruszania w warunkach zimowych, można np. przećwiczyć chodzenie w rakach. Przy jednodniowej wycieczce należy brać pod uwagę krótki dzień i lodowe niespodzianki na drodze, które nas spowalniają i tak planować wycieczkę, by mieć zapas czasu. eiS6ic7. Dolina Pięciu Stawów PolskichTrasa: Palenica Białczańska – Wodogrzmoty Mickiewicza – Dolina Roztoki – Siklawa – Schronisko PTTK w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Czas Wycieczki: 5h 30 min, Dystans: 16 km, Suma Podejść: 803 m– Parking na Palenicy Białczańskiej kosztuje 30 pln– Rezerwacja parkingu jest możliwa tylko przez internet– Dolina Pięciu Stawów to przepiękna kraina, jednak nie nadaje się na wózki dziecięceDolina Pięciu Stawów należy do jednych z najznamienitszych tatrzańskich zakątków. Mimo, że ani to grań, ani przełęcz, to zachwyca swoim urokiem, rozmachem i ściąga w swoje progi zachłannych uczty turystów. Odnajdziecie tutaj kultowe schronisko, najlepsze w Tatrach, w opinii właścicieli wielu zdartych butów, które przemierzyły kilometry podejść. I co najważniejsze, nie odsyłają po zmroku do domu, mimo braku miejsc. Sami częściej spaliśmy tutaj na glebie lub na ganku, aniżeli niż na łóżku. Taki nasz smak Szlak jest bardzo przyjemny i prosty. Choć mimo, że to dolina, to dobra kondycja się przyda, bo trasa nie jest krótka, a i przewyższenie zacne. W zimniejszych okresach uważajcie w okolicy Siklawy. Woda lubi zamarzać na skale, co czyni ten odcinek nieco bardziej ryzykownym. Można obejść ten fragment czarnym szlakiem. Wózki z dzieciakami nie mają tutaj najmniejszych szans. Dojazd oraz ParkingSamochód najwygodniej pozostawić na parkingu w Palenicy Białczańskiej. Opłata za całodzienny postój wynosi 30 zł. Dotrzecie tutaj przejeżdżając tuż obok przejścia granicznego na Łysej Polanie. Gdy miejsc na parkingu zacznie brakować, wówczas turyści odsyłani są na zaadaptowany plac na Łysej Polanie. Stąd albo busikiem (2 zł/rok 2018) albo 1,5 km spaceru. Jeśli podróżujecie komunikacją publiczną, to z okolic dworca PKS w Zakopanem odjeżdżają busiki. Czas przejazdu trwa około 30 min, koszt: 10 zł. Warto upewnić się u kierowcy, do której godziny odbywają się kursy powrotne. Ostatnią obligatoryjną opłatą jest opłata za wejście na teren TPN. Bilet normalny kosztuje 5 zł i szczęśliwie można płacić kartą. Choć z uwagi na fakt, że czasem zdarzają się awarie, lepiej mieć przygotowane na Polanicy BiałczańskiejPoczątek szlaku nad Morskie OkoPalenica – Wodogrzmoty MickiewiczaCzas: 45 min, Dystans: 2,8 km, Przewyższenie: 132 mPoczątkowy odcinek pokrywa się ze spacerem nad Morskie Oko i trwa on 45 minut. Po lewej stronie odsłania Wam się „zagraniczna” Dolina Białej Wody wraz z pasjonującymi szczytami w tle. W tym towarzystwie stoi i Gerlach 🙂 Szlak cały czas wiedzie asfaltem i najpierw po 35 minutach miniecie odbicie na Rówień Waksmundzką/Rusinową Polanę, następnie budynek Tatrzańskiego Parku Narodowego, tak zwaną Dróżnikówkę. Po większych opadach można już tutaj dosłyszeć silne grzmoty wodne. To niechybny znak, że dosłownie za zakrętem odnajdziecie Wodogrzmoty. Uroczy wodospad tworzą trzy większe i kilka mniejszych MickiewiczaPierwotnie nosił on nazwę po prostu Grzmot, z uwagi na harmider, jaki tworzy przedzierająca się przez próg skalny woda. Jednak na pamiątkę sprowadzenia rok wcześniej prochów Adama Mickiewicza na Wawel, Towarzystwo Tatrzańskie w roku 1891 nadało imię wieszcza zarówno Wodogrzmotom jak i Dolinie Rybiego Potoku. Była to dość kontrowersyjna decyzja, ponieważ Mickiewicz w żaden sposób nie był związany z Tatrami. Nazwa przyjęła się jedynie do przejdziecie mostkiem przy Wodogrzmotach, wówczas Waszym oczom ukaże się spory placyk. Są tutaj ławeczki i toalety. Czerwony szlak nad Morskie Oko wiedzie dalej, w lewo odbija zielony, który po 10 minutach doprowadzi Was do schroniska w Dolinie Roztoki. Jednak Was interesuje odbicie zielonego w prawo. Tak jak pokazuje to strzałka na zdjęciu poniżej 🙂Wodogrzmoty –SiklawaCzas: 2h, Dystans: 4,4 km, Przewyższenie: 529 mW ten oto sposób wkroczycie w Dolinę Roztoki 🙂 Nie będziecie tutaj sami, ponieważ z prawej strony będzie bacznie się Wam przyglądał masyw Wołoszyna, a z lewej stoki Opalonego. Czas na nieco mozolniejsze podejście. Bo pomimo, że dzisiejszy spacer wiedzie do doliny, to czeka Was ponad 800 metrów przewyższenia. Po 30 minutach leśnej ścieżki dotrzecie do szałasu na Planie Nowa Roztoka. Po godzinie od rozwidlenia. Której drogi nie wybierzecie, to i tak dotrzecie do Piątki. W lewo odbija czarny szlak, który po 42 minutach osiąga schronisko. Jest to sugerowana zimowa opcja. Prosto, przez Wielką Siklawę, po tym samym czasie, szlak niebieski przekracza próg doliny. Warto jednym szlakiem wejść, drugim zejść. My polecamy najpierw niebieskim wgramolić się do góry, a na spokojnie zejść czarnym wariantem 🙂Siklawa to wyjątkowe miejsce. Mimo, że woda potrafi tutaj mocno bryzgać, to turyści przywdziewają sztormiaki i zasiadają do drugiego śniadania. Jest największym wodospadem w Polsce, mającym 65 metrów wysokości. W zależności od ilości wody w stawach, woda opada dwiema lub trzema strugami przez próg ściany stawiarskiej, która oddziela Dolinę Pięciu Stawów od Doliny Roztoki. Wodospad najcudniej prezentuje się w słoneczne dni, tuż po mocnych opadach. Ilość wody plus promienie słoneczne generują wielobarwne tęcze! Mimo, że najwyższy w Polsce, to nie najwyższy w Tatrach. To miano dzierży Ciężka Siklawa na Słowacji mająca około 100 SiklawaDolina Pięciu Stawów Od Siklawy czeka Was strome podejście. Bywa ono niebezpieczne przy oblodzeniu. W roku 1924 poślizgnął się tutaj tatrzański przewodnik Jan Gąsienica Daniel. Upadek okazał się niestety śmiertelny. Dlatego też dziś długi pas wygładzeń polodowcowych, po których szlak prowadzi do góry, nazywa się Danielki. Przekroczenie progu Doliny jest imponujące. Otwiera się fantazyjny widok w jej głąb oraz na otaczające ją skaliste szczyty. Po lewej stronie odnajdziecie Miedziane, następnie w rogu Szpiglasowy Wierch. Na wprost piętrzą się Liptowskie Mury oraz Kotelnica. Po prawej natomiast grań Orlej. A przed Wami Wielki Staw Polski! Do schroniska stąd, czyli od mostku, pozostaje raptem 10 minut. Należy skręcić w lewo za niebieskimi w dolinie przy sprzyjających warunkach jest sześć. Jednak z uwagi, że najmniejszy, Wole Oko, częstokroć wysycha, uznano go niegodnym i nazwa doliny zawiera jedynie pięć jezior. Są to, spoglądając od schroniska: Przedni Staw, Mały, Wielki, Czarny oraz Zadni Staw. Dzisiejszy krajobraz zawdzięczamy oczywiście działaniom lodowca. Dolina ma około 4 km długości i powierzchnię 6,5 km2. Dawniej w dolinie prowadzony był wypas i wchodziła ona w skład Hali Pięciu Stawów. W połowie lat 60-tych zeszłego stulecia TPN ograniczył wypas poprzez wykup ziemi od górali lub jej wywłaszczenie. Ostatnie krowy pasły się tutaj latem zgodnie z ludowymi korzeniami, dolinę zwano Pięciostawy. Jednak z początkiem zainteresowania Tatrami przez zwykłych turystów, nazwę zmieniono na Dolinę Pięciu Stawów. I okazało się, że klops. Bo na Słowacji mamy drugą taką o tej samej nazwie… nic z tego, że w obu tak naprawdę nie ma pięciu stawów, a sześć 🙂 Tak, czy siak, nazwy już niekoniecznie krótkie wzbogacono o odpowiednie dopełnienie miejsca, w postaci Pięć Stawów Polskich oraz zagranicznych Staw Czyżby Największe Polskie Jezioro w Tatrach?Temat jest obecnie przedmiotem sporu. Ponieważ badania były przeprowadzone dość dawno temu, a do tego w różnych okresach, co mogło skutkować błędnymi wynikami. Szczególnie, że różnice pomiędzy Morskim Okiem a Wielkim Stawem są naprawdę bardzo drobne (mniej niż hektar powierzchni). Ale jeśli nie większy, to z pewnością głębszy! Dno na głębokości prawie 80 metrów daje mu trzeci wynik w kraju. Na początku lat 50-tych zeszłego stulecia, pod spacerującym po tafli lodu niedźwiedziem załamuje się zmarzlina. Miś niestety tonie, ale wyłowione i wypchane ciało trafia do Muzeum Tatrzańskiego 🙂 Żółty szlak na Szpiglasowy WierchSchronisko w Dolinie Pięciu StawówSchronisko ulokowało się w samym tatrzańskim serduchu, tuż nad taflą Przedniego Stawu. Jest najwyżej położonym schroniskiem w Polsce i obok schroniska na Szczelińcu Wielkim, należy do grona tych schronisk, do których nie można dojechać samochodem. Do zaopatrzenia wykorzystuje się windę towarową. Jej dolna część znajduje się nieopodal krzyżówki czarnego szlaku z niebieskim, przed Siklawą. Obecnie jest to piąte schronisko stojące w dolinie. Pierwsze zostało zbudowane w roku 1876 nad Małym Stawem. Obecne zostało wybudowane w latach 1948-53 i nosi imię Leopolda Świerza. Z Palenicy, z parkingu, trzeba liczyć około 3h na w Dolinie Pięciu Stawów podczas zachodu SłońcaSzlaki z Doliny Pięciu StawówNieśpieszny spacer po Dolinie Pięciu Stawów Polskich, tak aby ujrzeć wszystkie jeziora, zajmuje przeważnie około 2h. Nie ma jednak możliwości obejścia jezior, tak, by wykonać pętle, trzeba wrócić po swoich śladach. Albo też wybrać się wyżej! Wydaje się, że najłatwiejszą opcją jest dotarcie przez Świstówkę do Morskiego Oka. Szlak niebieski, czas: 1h 40 min. Na Szpiglasową Przełęcz wiedzie ubezpieczona ścieżka. Choć nie taka trudna – czas: 2h 20 min, szlaki: niebieski + żółty. Kolejne szlaki dotyczą wejść na Orlą Perć: szlak na Zawrat również nie przysporzy Wam trudności. Spokojne wejście zajmuje 1h 50 min. Jednak trzeba mieć świadomość, że po drugiej stronie przełęczy jest już dużo, duuuuuużo ze Szpiglasowego WierchuRównież na Kozią Przełęcz potrzebujecie 1h 50 min. Szlak ubezpieczony zarówno łańcuchami, jak i klamrami. Kolory: niebieski + żółty, również należący do tych trudnych i wymagających. Kolejną opcją jest zdobycie Koziego Wierchu. Wiele osób decyduje się, aby zdobywać go z tej strony, ponieważ szlak jest relatywnie prosty i nie zawiera żadnego żelastwa po drodze. 2h 10 min, niebieski + czarny. Ostatnim wariantem jest Przełęcz Krzyżne 2h 25, kolory niebieski + żółty. Dolina Pięciu Stawów oferuje dla każdego coś ciekawego 🙂Panorama z Koziego Wierchu na Dolinę Pięciu StawówDolina Pięciu Stawów z DzieckiemMamy złą wiadomość dla rodziców, którzy liczyli że przedrą się do Piątki wózkiem, ponieważ już tak naprawdę odbicie od drogi na Morskie Oko skutecznie ochładza zapędy. Schody nie puszczą tak łatwo. Natomiast rodzice z nosidełkami spokojnie dadzą radę na takiej wyprawie. Trzeba tylko pamiętać, że taki dzieciak swoje waży, a do pokonania jest całkiem przyzwoite przewyższenie. W zasadzie to samo możemy powiedzieć o kilkuletnich brzdącach. Jeśli jesteście pewni, że wytrzymają trudy wędrówki, to wybierzcie się koniecznie, bo jest to jeden z piękniejszych zakątków Polski 🙂Informacje Praktyczne– Parking Palenica Białczańska – 30 pln– Busy z Zakopanego – rozkład tutaj– Wejście do Parku jest płatne – cennik tutaj– Wrzućcie do plecaka ciepłe rzeczy. W dolinie bywa zimno i wietrznie– Wózki nie podołają, ale śmiało możecie zabrać nosidełkaKrystek na Szpiglasowej PrzełęczyDrogi Czytelniku, jeśli nasz artykuł pomógł Ci znaleźć niezbędne informacje i teraz już bez problemu zaplanujesz górską wycieczkę, to będziemy wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do blogowej skarbonki. Dziękujemy pięknie! 🙂 -> Tatry -> Opisy szlaków DO DOLINY PIĘCIU STAWÓW Z PALENICY BIAŁCZAŃSKIEJ PRZEZ DOLINĘ ROZTOKI Mały Staw i Wielki Staw Dolina Pięciu Stawów stanowi jedno z bardziej malowniczych miejsc w Tatrach. Schowana wysoko w górach jest mniej oblegana przez turystów niż pozostałe duże tatrzańskie doliny. Krajobraz doliny jest zdominowany przez stawy, które zajmują około 10% procent jej powierzchni.[1] Rzeźba skalna grani okalających Dolinę Pięciu Stawów jest łagodniejsza od tej jaką spotykamy w sąsiedniej Dolinie Rybiego Potoku. Najwyższym szczytem w otoczeniu doliny jest Świnica (2301 m), natomiast wysokość większości szczytów mieści się w przedziale 2050 m - 2250 m. Zadni Staw, Walentkowy Wierch i Śwnicia Dolinę Pięciu Stawów od Doliny Roztoki oddziela ściana stawiarska, którą opada Wielka Siklawa - najpotężniejszy wodospad w Tatrach.[1] Wielka Siklawa Najbardziej popularne dojście do Doliny Pięciu Stawów prowadzi z Palenicy Białczańskiej przez Dolinę Roztoki. Szlak przez Dolinę Roztoki nie nastręcza wiekszych trudności i warto go zaliczyć choćby jako alternatywę dla asfaltowej jezdni do Morskiego Oka. Do Doliny Rybiego Potoku można przejść z Doliny Pięciu Stawów przez Świstówkę Roztocką, ewentualnie przez Szpiglasową Przełęcz. Dolina Roztoki Wędrówkę do Doliny Pięciu Stawów zaczynamy na polanie Palenica Białczańska, na której znajduje się obszerny parking samochodowy. Zaraz za szlabanem odbija w prawo szlak na Rusinową Polanę, natomiast my idziemy asfaltową drogą prowadzącą do Morskiego Oka. Parking na Palenicy Białczańskiej W okresie wakacyjnym drogą tą podążają tłumy turystów. Po wyruszeniu z Palenicy Białczańskiej jezdnia prowadzi kilkaset metrów prosto, by następnie przekroczyć mostek nad Waksmundzkim Potokiem, którego koryto bywa czasami wyschnięte. Za potokiem droga pokonuje dwa zakręty i przechodzi w długi trawers ponad Doliną Białki. Po około 40-minutowym marszu dochodzimy do mostku nad Pośrednim Wodogrzmotem Mickiewicza. Pośredni Wodogrzmot Mickiewicza Wodogrzmoty Mickiewicza składają się z trzech większych oraz kilku mniejszych kaskad, z których woda spada z niezwykłym hukiem słyszalnym na długo przed dotarciem do mostku. Wyżni Wodogrzmot oraz Niżni Wodogrzmot nie są udostępnione dla ruchu metrów dalej znajduje się rozległy postój, na którym znajdują się kabiny WC. Tutaj też odchodzi w prawo znakowany na zielono szlak do Doliny Pięciu Stawów. Szlak do Doliny Pięciu Stawów Drogowskazy Szlak ten zaczyna się przy Schronisku Roztoka, oddalonym od Wodogrzmotów Mickiewicza o 10 minut kilka minut szlak wspina się po kamiennych stopniach stromo pod górę, po czym lekko obniża się i sprowadza nad potok Roztoka. Szum potoku towarzyszyć nam będzie przez całą dalszą drogę. W Dolinie Roztoki Roztoka Po przekroczeniu mostku nad Roztoką szlak przez dłuższy czas biegnie bez większych zmian wysokości, a pokonywane podejścia nie przysparzają większych trudności. Z lewej strony widoki na skaliste ściany Opalonego. Szlak przez Dolinę Roztoki Po niespełna godzinnej wędrówce osiągamy Nową Roztokę, niewielką polankę z szałasem, doskonale nadającą się do odpoczynku. Nowa Roztoka Zaraz za polaną szlak pokonuje dwa mostki, za którymi wspina się stromo kamiennymi schodami. Mostek na Roztoce W prześwitach po lewej stronie otwiera się widok na imponujące urwiska opadające ze Świstowej Czuby, zaś po prawej mijamy duży blok skalny zwany Dziadulą, wznoszący się tuż nad samym potokiem. Na przeciwległym zboczu widoki na Buczynową Siklawę. Urwiska Świstowej Czuby Buczynowa Siklawa Ścieżka przechodzi wkrótce pod linami wyciągu dowożącego zaopatrzenie do Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów i w kilka minut dochodzimy do rozstaju szlaków. W lewo odgałęziają się znaki czarne, które stromymi zakosami doprowadzają w około pół godziny do schroniska. Rozstaj szlaków Znaki zielone prowadzą prosto, wspinając się wśród kosodrzewiny. Ze szlaku widoki na kaskady na Roztoce oraz otoczenie Dolinki Buczynowej zawieszonej kilkaset metrów ponad dnem Doliny Roztoki. Roztoka Po około 20 minutach od rozstaju szlaków przekraczamy tzw. Wrótka i dochodzimy do Wielkiej Siklawy. Wielka Siklawa jest najpotężniejszym wodospadem tatrzańskim. Wody Siklawy opadają dwoma głównymi strugami z siedemdziesięciometrowej ściany stawiarskiej, która oddziela Dolinę Pięciu Stawów od Doliny Roztoki.[1] Ze szlaku można zejść nad potok i podejść pod wodospad. Wielka Siklawa Powyżej wodospadu szlak prowadzi kilkoma płytami skalnymi, po czym przechodzi w zakosy i ponad progiem Siklawy osiąga Dolinę Pięciu Stawów. Szlak powyżej Siklawy Podejście do Doliny Pięciu Stawów Szlak wyprowadza nad brzeg Wielkiego Stawu, przy charakterystycznym, olbrzymim Staw jest największym stawem położonym w Dolinie Pięciu Stawów (34,35 ha) i jednocześnie najgłębszym w całych Tatrach (79,3 m). Rozstaj szlaków nad Wielkim Stawem Wielki Staw Powyżej Wielkiego Stawu leży Czarny Staw Polski (12,69 ha) oraz Zadni Staw (6,47 ha), a także niewielkie Wole Oko.[1] Przy Wielkim Stawie skrzyżowanie z niebieskim szlakiem. Szlak ten w lewo prowadzi do schroniska, natomiast w przeciwną stronę biegnie na do Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów zajmuje około 10 minut. Ścieżka prowadzi najpierw obok Małego Stawu (0,18 ha), a następnie wzdłuż Przedniego Stawu (7,72 ha).[1] Mały Staw Schronisko stoi bezpośrednio nad północnym brzegiem Przedniego Stawu. Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Dojście z Palenicy Białczańskiej zajmuje około -> Tatry -> Opisy szlaków [1] Nyka Józef, Tatry. Przewodnk turystyczny Tatry Polskie i Słowackie, wydanie II, Trawers, Warszawa 1994. W zasadzie to niniejszy opis mogę zacząć jednakowoż jak ostatni (dot. Doliny Staroleśnej): Mała Zimna Woda przepiękną doliną jest. Wraz z piętrem Pięciu Stawów Spiskich tworzy zdumiewającą scenerię, nie tylko ze względu na sugerowane przez nazwę (i zawsze udane) połączenie z serii „jeziora + turnie”. Smaczków jest znacznie więcej i z powodzeniem mogę nimi poczęstować nawet początkujących wędrowców. Będziemy mijać dziki ogród, dwie siklawy, zapierającą dech Żółtą Ścianę, by dotrzeć do najwyżej położonego całorocznego schroniska w Tatrach. Dolina Małej Zimnej Wody widziana z Siodełka TRASA: ROZDROŻE NAD RAINEROWĄ CHATĄ – DOLINA MAŁEJ ZIMNEJ WODY – SCHRONISKO TÉRYEGO – DOLINA PIĘCIU STAWÓW SPISKICH – szlak zielony JAK DOTRZEĆ?: Generalnie zielony szlak zaczyna się w Starym Smokowcu, ale nic nie stoi na przeszkodzie, aby zacząć w Tatrzańskiej Leśnej tudzież Tatrzańskiej Łomnicy. Wszystkie te szlaki prędzej czy później łączą się w okolicy Rainerowej Chaty, gdzie zacznę opis szlaku do Terinki. Don’t worry, już wcześniej odwaliłam kawał roboty – rozłożyłam wymienione wyżej trasy na czynniki pierwsze i dodałam praktyczne informacje. Wystarczy przeklikać na wpis Dolina Zimnej Wody – opis szlaków. CZAS: (średni, bez odpoczynków) 2 h 15 min od rozdroża nad Rainerową Chatą, 3 h 45 min ze Starego Smokowca przez Siodełko (szlak zielony), 4 h 15 min z Tatrzańskiej Leśnej (szlak żółty, zielony), 4 h 30 min z Tatrzańskiej Łomnicy (szlak niebieski, zielony) TRUDNOŚCI: nie występują przy optymalnych warunkach, lecz trzeba mieć świadomość, że cel tej wędrówki, czyli schronisko Terinka, leży na wysokości 2015 m co czyni z pozornie trywialnej, dolinnej wycieczki dość poważną łazęgę PRZEWYŻSZENIE NA TRASIE: ok. 710 m od rozdroża nad Rainerową Chatą, 990 m od Starego Smokowca, 1100 m od Tatrzańskiej Leśnej, 1165 m od Tatrzańskiej Łomnicy ROZDROŻE NAD RAINEROWĄ CHATĄ – DOLINA MAŁEJ ZIMNEJ WODY – SCHRONISKO TÉRYEGO szlak zielony, 2 h 15 min No dobrze. Nie wnikam kto jak doszedł w rejon Rainerowej Chaty, choć podejrzewam, że większość chyba jednak przez Siodełko. Od teraz interesują nas tylko i wyłącznie znaki zielone prowadzące do Terinki i dalej przez Lodową Przełęcz aż do Tatrzańskiej Jaworzyny. Na krótkim 30-minutowym odcinku razem z zielonym szlakiem biegnie Tatrzańska Magistrala, ale tuż przed Schroniskiem Zamkowskiego ucieka w prawo, w kierunku Łomnickiego Stawu. Po drodze mijamy pierwszą z dwóch zapowiadanych siklaw – 20-metrowy Wodospad Olbrzymi wciśnięty w skalną szczelinę. Nie zabraknie też widoku na Dolinę Staroleśną ze Sławkowskim Szczytem w roli głównej. Wodospad Olbrzymi Przy Chacie Zamkowskiego z reguły bywa tłoczno, docierają tu ludzie plączący się w rejonie Wodospadów Zimnej Wody oraz wędrujący Magistralą pomiędzy Łomnickim Stawem a Siodełkiem (czytaj: pomiędzy kolejkami). Zapewne wczesnym rankiem panuje tu spokój, ale w ciągu dnia harmider szybko przepędza w słusznym kierunku – ku wyższym partiom doliny. Schronisko zbudował w czasie II wojny światowej znany taternik i przewodnik Štefan Zamkovský. W latach 30-tych gospodarzył w Terince, ale w 1942 roku zabrał się za budowę własnego schroniska, które niestety szybko stało się kwaterą Hitlerjugend. Musiała być niezła kołomyja, zważywszy, iż w pobliskim lesie ukrywali się partyzanci oraz Żydzi. Za komuny było jeszcze gorzej, bo władze czechosłowackie uznały Zamkowskiego za „kapitalistę” i odebrały mu schronisko. Chatar musiał opuścić ukochane Tatry – jak się później okazało na zawsze. Schronisko otrzymało wówczas imię bohatera ZSRR, kpt. Nálepki, dzielnie walczącego w szeregach Armii Czerwonej. Dopiero w 1992 roku chata wróciła w ręce rodziny Zamkowskiego. Obecnie chatarką jest Jana Kalinčikova, która zorganizowała małą galerię archiwalnych zdjęć (w jadalni) dot. rodziny założyciela i samego schroniska. Schronisko Zamkowskiego (Zamkovského chata, 1475 m) Kiedy już przebrniemy przez leśny odcinek i wyjdziemy ponad górną granicę lasu (to na szczęście nie trwa długo), czeka nas bardzo przyjemny odcinek szlaku. Ścieżka biegnie niemal płasko wśród głazów porośniętych zwartą kosodrzewiną i licznymi limbami, zasianymi tu przez Węgierskie Towarzystwo Turystyczne na początku XX wieku. Po lewej otwiera się widok na turnie Rywocin (Oštepy) i Kościółów (Kostoly), z prawej potężne urwiska Łomnickiej Grani. Na wprost bez problemu można dostrzec sylwetkę Schroniska Téryego ulokowaną na progu oddzielającym Dolinę Małej Zimnej Wody od Pięciu Stawów Spiskich. Dolina Małej Zimnej Wody. Na wprost ścieżki widać Złotą Siklawę i Terinkę. Na dnie doliny uwagę zwraca nie potok Małej Zimnej Wody a limby 😀 Spory odcinek szlaku wiedzie dnem doliny, niemal płasko Ciężko oderwać wzrok od postrzępionych turni w Łomnickiej Grani… Wygodna, ułożona z kamieni ścieżka prowadzi zboczem tuż ponad Wielkim Łomnickim Ogrodem, będącym pozostałością po dawnym jeziorku przylodowcowym. Torfiaste rozlewisko gęsto porastają ziołorośla. Potok płynie tu niezwykle leniwie, a pojedyncze limby aż proszą się o kadry na tle Złotych Spadów. Tatrzańska sielaneczka, rzekłabym. Wielki Łomnicki Ogród (Wysna Lomnicka Zahradka) Zachodnia ściana Łomnicy ginie wśród hordy turniczek Do tej pory szlak wspinał się bardzo łagodnie w górę doliny, za co zaraz przyjdzie nam zapłacić. Wysokości nabierzemy pokonując 300-metrowy próg polodowcowy, jakim Dolina Pięciu Stawów Spiskich obrywa się w południowym kierunku. Stroma ściana zwana jest Złotymi Spadami i to po jej płytach spływa Złota Siklawa – wodospad dobrze widoczny z dna doliny będziemy wkrótce mijać w bliskiej odległości. Pośrednia Grań i Żółta Ściana Złota Siklawa, ponad nią Żółta Ściana (2169 m). Nazwa szczytu pochodzi od żółtego zabarwienia skał spowodowanego porostami. Ścieżka przecina ścianę stawiarską, przekracza Małą Zimną Wodę i wspina się pod zerwami zjawiskowej Żółtej Ściany. Podejście jest wyczerpujące, toteż większość turystów nie odmawia sobie odpoczynku. Co ważne, południowa ekspozycja sprawia, że latem słonko przypieka niemiłosiernie, z doświadczenia wiem, że można tam zdechnąć z pragnienia! Złote Spady i Złota Siklawa Powyżej progu wystaje Mały Lodowy Szczyt, Pięciostawiańska Kopa oraz Lodowe Kopiniaki Złota Siklawa Do schroniska jeszcze kawałeczek 😉 Zbliżenie na Pośrednią Grań i Żółtą Ścianę Taternicy na Żółtej Ścianie, słynącej z trudnych dróg Paręnaście zakosów wyprowadza na próg Doliny Pięciu Stawów Spiskich, gdzie znajduje się jedno z najbardziej popularnych schronisk tatrzańskich. Po lewej Łomnicka Grań, po prawej Rywociny Zbliżenie na Wielki Łomnicki Ogród i przebytą drogę 🙂 Zakosy 😛 Ostatnie metry z widokiem na Durny Szczyt oraz Łomnicę Schronisko Téryego (Terinka, Téryho chata) leży na wysokości 2015 m i jest najwyżej położonym schroniskiem w Tatrach czynnym przez cały rok. Wyżej zlokalizowana jest tylko Chata pod Rysami, ale ze względu na duże zagrożenie lawinowe zamykana jest na sezon zimowy. Terinka powstała w latach 1898 – 1899 za sprawą Ödöna Téryego, założyciela i działacza Węgierskiego Towarzystwa Turystycznego (MKE), pierwszego zdobywcy Pośredniej Grani i Durnego Szczytu. Budowa w tamtych czasach wymagała ogromnego wysiłku, dość powiedzieć, że ponad 50 tysięcy ton materiału budowlanego wnoszono na plecach! Do dziś w ten sposób nosi się zaopatrzenie – widok nosiczów taszczących beczki piwa i skrzynie pełne spożywki nie należy do rzadkości. Schronisko Téryego popularnie zwane Terinką Terinka przetrwała do naszych czasów bez większych zmian. Rozbudowy były, a jakże, choćby ta powojenna, która zaowocowała drewnianą przybudówką (mającą chronić od wiatru i zimna). Spore remonty nastąpiły na początku lat 80-tych XX wieku, za czasów wieloletniego chatara Belo Kapolka. Ostatnie inwestycje związane były z budową małej elektrowni wodnej oraz montażem paneli słonecznych. W drzwiach wita tudzież żegna koza 🙂 Podobnie jak Zbójnicka Chata w Dolinie Staroleśnej, tak i Terinka jest schroniskiem małym i dalekim od wygód hotelu górskiego. Wystarczy wspomnieć słynne ogólnodostępne kibelki, gdzie za spłuczki robią wiadra, które wpierw trzeba samemu napełnić ledwie siąpiącą z kranu wodą. Ale co tam, kiedy pod wieczór znikną już tłumy turystów, a dolinę wypełni cisza, wtedy w pełni doceni się klimat wysokogórskiego schronu. Dolina Pięciu Stawów Spiskich – po ściągnięciu na dysk w pełnej rozdzielczości Na progu przy schronisku 😉 Dolinę Pięciu Stawów Spiskich (kotlina Piatich Spišských plies, górne piętro Doliny Małej Zimnej Wody) otacza 5 szczytów z Wielkiej Korony Tatr: Łomnica (2634 m, druga na liście WKT), Lodowy Szczyt (2627 m, trzeci na liście), Durny Szczyt (2623 m, czwarty), Baranie Rogi (2526 m, ósme) i Pośrednia Grań (2440 m, ostatnie, czternaste miejsce na liście WKT). Co ciekawe, te z góry listy wypadają zdecydowanie mniej interesująco od tych z niższą ilością metrów w metryce. I tak, Lodowy – potężny i magnetyczny od polskiej strony, tutaj prezentuje się co najmniej niepozornie. Durny z Łomnicą wyglądają kopiasto i nieco wtapiają się w otoczenie. Co prawda Łomnica eksponuje swoją słynną zachodnią ścianę, jednak tak nieco ukradkiem, widok nie jest w pełni otwarty. Za to Baranie Rogi dumnie serwują swoje urwiska opadające spod Baraniej Galerii, a Pośrednia Grań pręży płn-wsch. jakże efektowne lico. Lodowy Szczyt po prawej Śnieżny Szczyt, Baranie Rogi oraz Skrajna Spiska Turniczka Gołym okiem ciężko docenić ten widok, dopiero spore zbliżenie w pełni ukazuje piękno Łomnicy Pośrednia Grań Rewir Spiskich Stawów nosi wyraźne ślady działalności lodowców. Stawy to jedno, ale uwagę zwracają wygładzone przez ruchy lodowca kopuły skalne, tzw. mutony. Na jednym z takich wygładów zbudowano Terinkę. Najpiękniejsze w Tatrach mutony znajduję się w Dolinie Pięciu Stawów Spiskich Na wzór naszej Doliny Pięciu Stawów Polskich i tutaj znajdziemy… sześć stawów! Barani Stawek leżący na wysokości 2207 m jest okresowy i tak jak Wole Oko nie załapał się do ogólnie przyjętego rozrachunku. Gwoli ścisłości dodam, że ze Spiskich Stawów wypływa potok Mała Zimna Woda, który przepływając Złote Spady tworzy wodospad Złotą Siklawę. Spiskie Stawy z drogi na Baranią Przełęcz Pośredni Staw Spiski i Terinka SZLAKI ZE SCHRONISKA TÉRYEGO Sytuacja do złudzenia przypomina tę z sąsiedniej Doliny Staroleśnej. Zwykły turysta bez towarzystwa przewodnika nie ma prawa wdrapać się na żaden okoliczny szczyt. W zasięgu pozostają jedynie dwie oznakowane przełęcze: Lodowa Przełęcz (Sedielko, 2376 m) – najwyżej położona przełęcz w Tatrach dostępna szlakiem turystycznym (zielonym). Podejście nie jest trudne, ale dość upierdliwe ze względu na osypujący się rumosz skalny. Wycieczkę można kontynuować aż do Tatrzańskiej Jaworzyny, schodząc Doliną Jaworową. Czerwona Ławka (Priečne sedlo, 2352 m) – to z kolei najtrudniejsza przełęcz w Tatrach Słowackich dostępna szlakiem turystycznym (żółtym). Czerwona Ławka łączy Dolinę Pięciu Stawów Spiskich ze Staroleśną, umożliwiając zaplanowanie naprawdę zacnej wycieczki całym systemem Doliny Zimnej Wody. Tę trasę już ładnie opisałam, zatem po szczegóły zapraszam do wpisu Czerwona Ławka – opis szlaku. Spąga, Czerwona Ławka oraz Mały Lodowy Szczyt Planując wycieczkę do Doliny Pięciu Stawów Spiskich miej świadomość, że idziesz na wysokość ponad 2000 m Terinka leży znacznie wyżej i dalej niż schroniska po polskiej stronie Tatr, praktycznie na wysokości Kopy Kondrackiej (2005 m) w masywie Czerwonych Wierchów! Dlatego ważne jest, aby do wędrówki przygotować się sumiennie. Jakby nie patrzeć – to kawał szlaku. A zatem nie lekceważ dolinnej wycieczki, łatwej technicznie, owszem, ale mogącej zaangażować Cię nawet na 8-9 godzin. Zerknij na wpis: CO SPAKOWAĆ NA 1-DNIOWĄ GÓRSKĄ WYCIECZKĘ? I jak? Grzejesz się już na myśl o wycieczce do Terinki? 😀 Górskie pozdro, Madzia / Wieczna Tułaczka *** Bądź na bieżąco i polub mój profil: Facebook Instagram Choć Tatry to najwyższe góry w Polsce, przy odrobinie zdrowego rozsądku można poznawać je wspólnie z dziećmi. Trzeba jednak wiedzieć, jakie szlaki będą odpowiednie. Wycieczki z dzieckiem po górach od lat stanowią kontrowersyjny temat. Zwłaszcza jeśli mówimy o Tatrach, gdzie przecież zdarzają się naprawdę strome podejścia z łańcuchami, klamrami czy drabinkami. Tego typu trasy z pewnością nie są przeznaczone dla małych dzieci, ale Tatry mają wiele oblicz i znajdziemy tam również szlaki odpowiednie nawet dla kilkulatków. Osobną kwestę stanowią wyprawy z maluchami w wózkach. Nie wszystkie proponowane przez nas szlaki nadają się na taką eskapadę, czasem o wiele lepiej sprawdzi się nosidło, ale to kwestia wytrzymałości nie tylko naszych dzieci, ale i nas samych. Jednak niezależnie od tego, czy wybierzemy się na rekreacyjny spacer po którejś z dolin, czy zamierzamy spróbować wejść w nieco wyższe partie, nigdy nie możemy do niczego zmuszać maluchów – w końcu to ma być przyjemność także dla nich, nie tylko dla nas. My możemy jedynie zapewnić im odpowiednie warunki, zabrać niezbędny ekwipunek (w Tatrach trzeba być przygotowanym na wszystko) i wykazać się odpowiedzialnością na trasie. Okiem naszych czytelników: Tatry z wózkiem - jakie szlaki? Tatry - szlaki dla początkujących Z całą pewnością na pierwsze rodzinne wyprawy z dziećmi idealne będą tatrzańskie dolinki. Do wyboru jest ich co najmniej kilka. Są świetnie skomunikowane, niektóre z nich nadają się dla wózków, wysiłek na takiej trasie jest niewielki, za to widoki piękne. Jedną z najbardziej znanych dolin w Tatrach jest Dolina Kościeliska z malowniczym skalnym wąwozem, którego ściany zbliżają się do siebie, tworząc tzw. bramy. Przez dolną część doliny przepływa Potok Kościeliski, można tu zwiedzać też parę jaskiń, co dla maluchów na pewno będzie sporą frajdą. Po około 5 km od wejścia znajduje się schronisko na Hali Ornak. Równie popularna jest Dolina Chochołowska, która ma około 10 km długości i jest najdłuższą doliną w Tatrach. Dojście do Polany Chochołowskiej, gdzie znajduje się schronisko, zajmuje dorosłym około 2 godzin, więc dzieci mogą potrzebować nawet dwukrotnie więcej czasu, jednak da się skrócić czas marszu, jadąc od Siwej Polany do Polany Huciskiej stylizowaną ciuchcią. Ze schroniska można wyruszyć na niewielki szczyt Grześ, ale to dodatkowe przynajmniej 1,5-2 godziny, więc polecane jest raczej bardziej wprawionym, nieco starszym dzieciom. Kolejne doliny warte uwagi rodzin z dziećmi to Dolina Strążyska, kończąca się malowniczą Polaną Strążyską, stosunkowo mało zatłoczona Dolina Białego z przepięknym potokiem i widokiem na Giewont czy niewielka Dolina Małej Łąki, gdzie można podziwiać urwisko Wielkiej Turni i wspaniałe ukwiecone łąki. Dolina Chochołowska w dużej mierze wyłożona jest asfaltem, pozostałe mają zróżnicowaną powierzchnię i nierówności, jeśli więc ktoś zdecyduje się na spacer z wózkiem, to tylko pod warunkiem, że ma on porządne kółka. Wszystkie opisywane doliny łączy Ścieżka nad Reglami, która również jest przyjemnym traktem spacerowym, choć raczej już bez wózka. W zależności od wytrzymałości maluchów, można z niej lekko zboczyć na Sarnią Skałę – niewysoki, ale dający namiastkę prawdziwych gór szczyt. Nieco trudniejsza będzie wycieczka do Doliny Pięciu Stawów ze schroniska w Dolinie Roztoki. Czas przejścia liczony dla dorosłych to przynajmniej 2 godziny, ale po drodze można obejrzeć Wodogrzmoty Mickiewicza i Siklawę. Okiem naszych czytelników: Tatry z małym dzieckiem - Dolina Pięciu Stawów Nawet wysokie szczyty w Tatrach staną się dostępne dla dzieci, kiedy skorzysta się z kolei linowej. Ta najpopularniejsza to oczywiście kolejka na Kasprowy Wierch. Na szczycie czeka schronisko i inne atrakcje – więcej dowiecie się tutaj. Wjazd i zjazd będzie dla maluchów dużą atrakcją, a jednocześnie poznają trochę wysokogórską atmosferę. Znacznie niżej położona jest Gubałówka, na którą również można się dostać kolejką linową, a także wejść pieszo, bowiem szlak nie jest zbyt długi. Na górze czekają restauracje, taras widokowy i wiele kramów z uwielbianymi przez dzieci bibelotami. Do najpopularniejszych tras wybieranych przez rodziców z dziećmi należy jeszcze ta z Palenicy Białczańskiej nad Morskie Oko – w większości asfaltowa, oraz stosunkowo łatwy szlak na Nosal z Kuźnic, na którym można już odrobinę poczuć, jak wygląda wspinaczka. Dużo bardziej wymagająca jest natomiast trasa z Kuźnic do jednego z najbardziej znanych schronisk w Tatrach – „Murowańca” na Hali Gąsienicowej. Z dziećmi może zająć to 3-4 godziny, a dodatkowe pół godziny do godziny dojście nad Czarny Staw Gąsienicowy. Jeśli jednak macie na to siły i możliwości, ukaże Wam się piękna panorama Kościelca. Okiem naszych czytelników Tatry - Hala Gąsienicowa z dziećmi [opinia]